W najbliższym czasie możecie spodziewać się wysypu przepisów obiadowych :). Ostatnio ogarnęła mnie chęć gotowania różnorodnych potraw i chciałabym się z Wami podzielić sprawdzonymi przepisami. Na pierwszy rzut idzie wytrawna tarta brokułowa, którą zrobiłam wczoraj na obiad. Powiem Wam też szczerze, że ta tarta brokułowa skradła serca moim najbliższym i jeśli organizujemy z dużym M. jakąś imprezę, to tarta zawsze musi być na stole. ZAWSZE.
Składniki na kruche ciasto:
- 125 g zimnego masła
- 250 g mąki
- 1 jajko
- szczypta soli
- 3-5 łyżek lodowatej wody
Wykonanie:
Zimne masło kroję na kawałeczki i przekładam do miski. Do miski wsypuję mąkę, cukier, dodaję szczyptę soli oraz wbijam jedno jajko. W tym momencie jak najszybciej zagniatam ciasto, aby miało konsystencję “mokrego piasku”. Jeżeli jest potrzeba (tzn. ciasto nie jest spójne, rozchodzi się), to dodaję 3-5 łyżek lodowatej wody. Po jej dodaniu dzieją się cuda :), ale musi to być koniecznie lodowata woda. Jak już mam zrobione ciasto, to chowam je na 30 minut do lodówki, aby się schłodziło. Następnie ciasto przekładam do tartowej formy (do kupienia np. w Ikei – ja z niej korzystam) i wylepiam ciastem całą formę. Teraz ciasto wkładam na 10 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Tarta brokułowa – składniki:
- 1 brokuł
- 330 g śmietanki 30%
- 5 jajek
- ok. 120 g tartego żółtego sera
- przyprawy: sól, pieprz kajeński, gałka muszkatołowa – przyprawić odpowiednio do smaku
Wykonanie:
W czasie kiedy ciasto na tartę chłodzi się w lodówce, to zajmuję się farszem. Brokuła dzielę na różyczki i gotuję w osolonej wodzie do jego miękkości. Teraz czas na sos. Wbijam 5 jajek do miski i widelcem je roztrzepuję do uzyskania jednolitej masy. Następnie dodaję śmietankę i przyprawy, a potem wszystko razem mieszam.
Jak ciasto na tartę zostanie już upieczone, to wykładam je z piekarnika na chwilkę. W tym momencie na ciasto wykładam ugotowanego brokuła i polewam go wcześniej przygotowanym sosem. Całość obficie obsypuję tartym żółtym serem. Teraz całą tartę wkładam do piekarnika (nadal 180 stopni) piekę ją przez 30 minut (20 minut tryb normalny, ok. 10 minut tryb z termoobiegiem).
Jeżeli podczas polewania tarty sosem zdarzy się Wam, że wleci on pod ciasto – nie martwcie się, to nawet lepiej! Dzięki temu ciasto nie będzie przesuszone i gwarantuję Wam, że tarta brokułowa będzie nawet lepsza – sprawdziłam osobiście :).
Smacznego! 🙂