Wiele z Was obserwuje mnie na Instagramie. W styczniu umieściłam na swoim profilu zdjęcie z wyzwania BohoBerryChallange, którego tematem były cele i plany na 2018 rok. W swoim Bullet Journalu umieściłam dodatkowe plany, z którymi nie podzieliłam się z Wami w tym wpisie. Bałam się po prostu, że jak zacznę rozpisywać o tych rzeczach szerzej, to raczej się one nie spełnią. Jednym z takich planów jest zamieszkanie we własnym domu. Nie wiem czy w tym roku uda się ten pomysł zrealizować w 100%, ale na pewno może nam się udać rozpoczęcie całego procesu. Żeby nastawić się pozytywnie do wszystkich działań przedstawiam Wam dzisiaj moje subiektywne zalety i wady mieszkania w domu.
+ Przestrzeń
Przestrzeń jest niebywałą zaletą posiadania własnego domu. Budując swoje własne cztery kąty możemy zdecydować jaką wielkość będą miały konkretne pomieszczenia i ile tych pomieszczeń dokładnie chcemy mieć. Nawet kupując gotowy projekt zawsze możemy wprowadzić zmiany na takie, które w 100% będą nam odpowiadały. Oprócz tego mając dom posiadamy także ogród – mniejszy lub większy, ale zawsze jest to dodatkowa przestrzeń, której w bloku nie otrzymamy. W ogrodzie możemy stworzyć mini plac zabaw dla dzieci czy miejsce do relaksowania i grillowania. Ja już wyobrażam sobie jak w naszym ogrodzie mały M. buja się na huśtawce czy skacze na trampolinie, a ja patrzę na niego z ławki ogrodowej i szydełkuję lub haftuję.
+ Swoboda remontowania
Mieszkając w bloku ma się mniej swobody, jeśli chodzi o przeprowadzanie remontów. Kilka miesięcy temu wymienialiśmy z dużym M. okna w naszym mieszkaniu, ale najpierw musieliśmy udać się do spółdzielni, by przekazali nam wymagania jakie muszą spełniać nasze nowe okna. I tak jest z praktycznie każdą większą rzeczą – chcesz coś zrobić, to musisz uzyskać na to zgodę. Posiadając własny dom wymienisz sobie okna na takie, jakie chcesz mieć. Po prostu samemu decyduje się o ostatecznym wyglądzie swojego domu i nie jest uzależnionym od decyzji spółdzielni czy wspólnoty.
+ Swoboda życia
Oprócz swobody przy remontowaniu ważny jest też inny rodzaj swobody – życiowy. Mieszkając w bloku krępujemy się i na przykład nie wychodzimy z dużym M. na taras w piżamach lub w samej bieliźnie, nawet jak jest upał. Mając własną działkę wystarczy ją tylko odpowiednio odgrodzić od sąsiadów i już można paradować swobodniej po swoim ogrodzie. Poza tym można ze spokojem zaprosić znajomych i nie martwić się tym, że sąsiadom z dołu będą przeszkadzały biegające i bawiące się dzieci, tylko można patrzeć z tarasu jak wygłupiają się na mini placu zabaw.
+ Spokój
Uważam, że we własnym domu panuje większy spokój, jeśli chodzi o sąsiadów ;). Mieszkając w bloku słyszy się bardzo wiele. Ja na przykład wiem, że sąsiad z piętra niżej wstaje o tej samej godzinie co ja i o 5.30 zaczyna swoją toaletę poranną od bardzo głośnego smarkania. Z kolei inny sąsiad codziennie o 18.00 zaczyna lekcje gry na saksofonie i słyszę jego ćwiczenia pomimo tego, iż mieszka dwa piętra pode mną. I to nie bezpośrednio, a po skosie. To jednak jeszcze nic! Wyobraźcie sobie siedzieć z małym chorym dzieckiem cały dzień w mieszkaniu, a tu sąsiedzi zdecydowali, że będą wieszać coś na ścianach i pół dnia używają wiertarki udarowej. Mieszkając we własnym domu nie słyszy się tego. Jest pod tym względem cisza i spokój. A przede wszystkim – sąsiedzi nie słyszą kiedy zaczynam robić pranie (tak, słychać też pralkę jak chodzi!) albo śpiewam na cały głos w mieszkaniu.
+ Ziemia
Razem z dużym M. uważamy, że własny kawałek ziemi to inwestycja, z której skorzystać będą mogły nasze dzieci lub wnuki. Być może i zburzą wybudowany przez nas dom, ale na działce zawsze można zbudować coś innego – sklep, płatny plac zabaw czy coś zupełnie innego, dzięki czemu możliwe będzie zwiększenie swojego przychodu.
– Wszystko na Twojej głowie
Mieszkanie w domu oznacza też, że wiele rzeczy pozostaje na Twojej głowie. Jeśli zakupiona przez Ciebie działka nie jest uzbrojona – musisz się tym zająć przed wybudowaniem domu. Jeśli zimą przed Twoim domem spadnie śnieg – musisz go odgarnąć. Jeśli chcesz mieć ciepło w domu w okresie jesiennozimowym – musisz zwlec swoje cztery litery z kanapy do kotłowni i napalić w piecu, a na dodatek wcześniej pomyśleć o zakupie drewna/węgla/oleju napędowego (czy innego rodzaju paliwa, które pożera Twój piec). Mieszkając w bloku nie musisz się martwić o te rzeczy – przychodzisz na gotowe i wymagasz, by wszystko odpowiednio działało.
Zalety i wady mieszkania w domu – podsumowanie
Jak można łatwo zauważyć, dla mnie i dużego M. mieszkanie we własnym domu ma o wiele więcej zalet niż wad. Każde z nas wychowywało się w domu jednorodzinnym i bardzo za tym tęsknimy, dlatego marzymy o własnych czterech kątach i działce. Najbardziej interesują nas projekty domów jednorodzinnych – cudowne projekty znaleźliśmy na portalu Extradom. Osobiście uważam, że są one po prostu urocze, a do tego najbardziej funkcjonalne i najlepsze dla Leniwej Pani Domu, którą jestem ;).
A co Wy uważacie za zalety i wady mieszkania w domu? Macie podobne odczucia do moich, czy jednak kierujecie się innymi kryteriami? Piszcie w komentarzach – jestem bardzo ciekawa Waszych odpowiedzi!
Wpis powstał przy współpracy z portalem Extradom. Zdjęcia pochodzą z portalu Extradom.