
W sierpniu dowiedzieliśmy się, że mały M. jest jeszcze większym alergikiem niż myśleliśmy. Do tej pory zmagaliśmy się jedynie z alergią na białka mleka krowiego, a teraz wiemy, że uczulony jest także na białka jajka i orzechy ziemne. Ta informacja wprowadziła kolejną rewolucję w naszym odżywianiu. Z tego względu na blogu powstała nowa kategoria w Kulinariach – Dla alergików. Na pierwszy ogień idzie przepis na biszkopty dla alergika, które całą rodziną uwielbiamy pochłaniać.
Biszkopty dla alergika – składniki na ok. 55-60 sztuk:
- 28 łyżek aquafaby (woda z puszki po ciecierzycy / cieciorki),
- 250 g mąki pszennej,
- 250 g drobnego cukru,
- szczypta soli.
Biszkopty dla alergika – wykonanie:
- Nagrzewam piekarnik do 180 stopni.
- Ubijam mikserem aquafabę z solą. Ubijanie trwa baaaardzo długo, ale nie martwcie się – aquafaba się ubije. Wyglądać ma podobnie do ubitego białka jajka – ma praktycznie nie przemieszczać się po przechyleniu w misce.
- Pod koniec ubijania aquafaby dodaję partiami cukier.
- Kiedy mam już ubitą aquafabę z solą i cukrem, to do masy dodaję stopniowo przesianą mąkę. Całość delikatnie mieszam drewnianą łyżką.
- Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia łyżką nakładam masę. Staram się przy tym, by jak najbardziej wyglądem przypominały kółka.
- Tak uszykowaną blachę wkładam do piekarnika na około 6-9 minut. Czas pieczenia uzależniony jest od wielkości biszkoptów, które nałożyliśmy łyżką na blachę. Jeśli nasze biszkopty są małe – wtedy należy piec je krócej. Jeśli nałożone biszkopty są duże – wtedy muszą dłużej posiedzieć w piekarniku. Trzeba przy tym pilnować, by biszkopty nie były za bardzo spieczone. Będą wtedy twarde i ciężko będzie je jeść.

Słów kilka na koniec
Biszkopty dla małego M. robię teraz średnio 2-3 razy w miesiącu. Z doświadczenia mogę Wam powiedzieć, że biszkopty z przepisu zachowują świeżość na pewno dwóch dni. Czy dadzą radę dłużej? Tego jeszcze nie wiem, bo nigdy tak długo u nas nie wytrzymały ;-).